Strona internetowa ZUS jako źródło prawa – pomiędzy ustawą a Konstytucją?? ?

Jak wszyscy wiemy w Polsce jest kilka źródeł praw, no przede wszystkim Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe, etc. Sporny jest aktualnie status twittera Premiera, ale wydaje mi się, że jest pomiędzy Konstytucją a ustawą 🙂 Ale uwaga ostatnio wykryłem nowe źródło prawa (może Nobla dostanę??) – strona ZUS 🙂

A o co chodzi? Jak wszyscy pamiętamy w związku z pandemią rząd wprowadzał pomoc dla przedsiębiorców. Najpierw była ustawa, potem ustawa zmieniająca ustawę, a następnie ustawa zmieniającą ustawę o zmianie ustawy …. I tak dalej, myślę, że już załapaliście myśl przewodnią:). I tak doszliśmy do przepisów w stylu art. 15zzzzzze – i nie to nie jest przesada, taki przepis w tej ustawie naprawdę istnieje 🙂

Ale od brzegu jak to mawiają piraci 🙂

W art. 31 zo (czyli to dopiero jakaś 20 nowelizacja 🙂 ) przyznano niektórym przedsiębiorcom zwolnienie z obowiązku opłacania składek ZUS. No pięknie, trzeba się zgodzić, ze każda pomoc się liczy. Ale przy takiej ilości przepisów i nowelizacji, a także nowelizacji nowelizacji, większość normalnych obywateli nie była już w stanie ich zrozumieć. Co robi w takiej sytuacji prawdziwy Polak – to samo co na maturze – szuka ściągi 🙂 A najlepsza ściąga – strona ZUS z wyjaśnieniem. No cóż ZUS – ufać, nie ufać, zdania podzielone, ale w takiej sytuacji wyjścia nie było 🙂

A na stronie ZUS był kwiatek – stwierdzenie, że zwolnienia nie można przyznać firmom które są w trudnej sytuacji w rozumieniu rozporządzenia Komisji (UE) …. I tak dalej, czyli prosto – takich które mają złą sytuację majątkową (nie wchodząc w szczegóły z rozporządzeń UE- które jak wiem potrafią nawet określać maksymalne zakrzywienie korniszona 🙂 ) Naszemu Klientowi odmówiono zwolnienia bo był w trudnej sytuacji. I tu nie było sporu, bo był w takiej sytuacji, z faktami kłócić się nie warto. Ale nasz Klient jako jeden z nielicznych zapoznał się nie ze stroną ZUS, ale z przepisami – oczywiście z nasza pomocą. I co stwierdził? Że nie ma podstaw, żeby odmawiać firmom w trudnej sytuacji zwolnienia ze składek – co zakomunikował następnie ZUS-owi. I chyba rozwalił system 🙂

Następne pół roku ZUS ustalał, czy na pewno jesteśmy w trudnej sytuacji – co jak wspominałem od początku było bezsporne 🙂 Faktem jest jednak, że ZUS musi wydać decyzję, a w niej wskazać podstawę prawną. Ale jak tu wskazać podstawę prawną którą jest strona ZUS?? 🙂

A no nie da się 🙂

A więc po 6 miesiącach drobiazgowego ustalania tego co ustalono 1 dnia i było bezsporne (a więc, że nasz Klient jest w trudnej sytuacji) ZUS wydał decyzję. Zaraz gdy ją dostałem z ekscytacją otworzyłem list, czekając jak opiszą stronę internetową jako podstawę prawną i … rozczarowanie. Chyba jednak ktoś poszedł po rozum do głowy i wskazał, że podstawą decyzji jest Komunikat Komisji skierowany do Państw członkowskich, a dotyczący tego jak stosować pomoc w związku z covidem. No dobrze to nie strona internetowa, ale … No ale przecież Komunikat skierowany do Państw członkowskich jest takim samym źródłem prawa jak strona internetowa (ale poniżej tweedów Premiera) 🙂

Potwierdził to właśnie WSA w Rzeszowie, który uchylił decyzję ZUS, potwierdził, że w polskim prawie nie było podstaw do wydania takiej decyzji, a Komunikat nie jest źródłem prawa. Ale mam wrażenie, że Sąd jednak zlitował się nad ZUS-em w myśl zasady nie kopmy leżącego :). Na końcu bowiem stwierdził, że ZUS może nadal szukać jakiejś podstawy w prawie UE – a niech chłopaki udowodnią, że nasze składki nie idą na marne 🙂

Reasumując, nie wierzcie wszystkiemu co piszą nasze urzędy, a jeśli macie problem to zawsze warto iść do prawnika, który przeczyta coś więcej niż tylko wytyczne ze strony internetowej 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *