A czasem bywa też tak, że reprezentujemy sami siebie w sądzie 😊

Przyznaje takie sytuację trochę zmieniają optykę i pozwalają lepiej zrozumieć klientów i ich stres przed rozprawą 😊Gdy sprawa dotyczy ciebie już nie jesteś takim zimnym profesjonalistą 😊

A czego dotyczyła sprawa? W okresie covidu jak wiecie były różne dofinansowania dla przedsiębiorców. Oczywiście po kilku latach ZUS doszedł do wniosku, że wydał za dużo i trzeba by trochę odzyskać, wybrał jednak złą ofiarę. W mojej sprawie ZUS uznał, że jeśli jesteś wspólnikiem spółki partnerskiej, to przestaje być przedsiębiorcą, a więc nie przysługiwały mi żadne dodatki. Oczywiście nie przeszkadzało mu to w tym samym czasie pobierać składek zarówno ze spółki jak i z mojej działalności. W mowie końcowej zaproponowałem, że chętnie oddam dofinansowanie, jeśli oni oddadzą połowę pobieranych składek… Zupełnie nie pojmuję dlaczego się nie zgodzili 😊  

Ostatecznie wyrok korzystny, pozostaje jeszcze apelacja ….